www.ratujzwierzaki.fora.pl

Dosim

Skopiowane z koszatniczka.org -->Dostałam dziś zgłoszenie - piwniczna kotka, na wpół oswojona z 10-dniowymi maluchami znalazła się w poważnym niebezpieczeństwie. Frakcja "antykociarska" w bloku pod przewodnictwem sprzataczki postanowiła się pozbyć 4-łapów. Plan jest, że kotkę wywiozą a kocięta...cóż prawdopodobnie wylądują w Kanale Raduni.
Na razie kocięta są w zamkniętym pomieszczeniu, a kotkę dwie rodziny na zmianę pilnują i chowają. Ale ta partyzantka nie może trwać długo. Mamy czas do poniedziałku.
W ostateczności pozostaje schronisko, ale coś mi mówi, że miot pójdzie do uśpienia - ślepe mioty mogą być uśpione. Poza tym schronisko nie jest idealnym miejscem dla takich maleńtasów o mizerniutkiej jeszcze odporności.
Ratunkiem byłby jakikolwiek kąt, choćby piwnica, szopka w ogródku albo na działce. Byle zabrać kotkę i maleństwa dalej od niebezpieczeństwa. Kotka oczywiście po odchowaniu małych
będzie sterylizowana.
[link widoczny dla zalogowanych]